PRZESTRZEŃ ZAMIAST STAJNI

Ochwat kopytowy

Ochwat kopytowy koni.

Żywa obserwacja i doświadczenia kowala koni gorąco i zimnokrwi

stych oraz ochwatowego poligonu,czyli kucyków


 


1.Przyczyny

2.Jakie konie chorują i dlaczego?

3.Objawy

4.Leczenie

5.Profilaktyka

6.Pytania,przekonania,nonsensy



Czym jest ochwat kopytowy?


1.Kopyto konia składa się z kości kopytowej i przyczepionej do

niej puszki kopytowej. Kość leży w niej niczym stopa w dobrze

dopasowanym bucie. Ochwat kopytowy jest chorobą tworzywa

kopytowego tj. wnętrza puszki kopytowej,w której dochodzi do

oderwania naturalnego połączenia puszki kopytowej z kością

kopytową. Puszka odrywa się od kości z przodu kopyta,nieco

poniżej koronki kopytowej. Oderwanie jest określeniem umownym

na wszelkie poluzowanie naturalnie ścisłego połączenia puszki z

kością. Do ochwatu dochodzi często,bez wiedzy i z niewiedzy

właściciela konia. A przyczyny są następujące:


A. Dieta – bogata w cukry dieta niestosowna do wysiłku jakiemu

poddawany jest koń. Zwykle koń je dużo,a robi mało albo nic nie

robi.

Pokarmy zawierające cukry to: zboża, marchew,jabłka,

chleb,buraki,siano z dobrych łąk,już nie wspominając o cukrze w

kostkach!

Pokarmy zawierające mało cukrów to: otręby,siemię lniane,wytłoki

oraz siano ze słabych łąk ( dzikie trawy,ugory,łąki siane

mieszankami dla koni)

Prawie każdego konia można doprowadzić do ochwatu połączeniem

dwóch działań-ograniczenie ruchu i karmienie cukrami. Przodują w

tym kuce i kucyki,które mają niskie potrzeby żywieniowe,są

łakome,leniwe i traktowane jak maskotki przez swoich właścicieli.

W efekcie stoją w boksie i wypatrują jedzenia,kiedy je dostaną

rzucają się na nie jakby od miesiąca głodowały,wiec dobry pan

posypuje im obficiej,a poziom cukru we krwi rośnie i się

kumuluje,kuc jest w stanie pod ochwatowym,a w końcu jedna mała

marcheweczka przeważa szalę i rozpoczyna się ochwat.


B. Nie zrzucone na czas łożysko-A czasu jest niewiele, bo tylko 

6 godzin od urodzenia źrebięcia. Jeśli łożysko nie zeszło w całości

należy się spodziewać ochwatu. Sprawa dotyczy klaczy

wszystkich ras i w każdym wieku,a żeby temu zapobiegać należy

podjąć pewne kroki,o których za chwilę. W tym przypadku ochwat

jest nagły,ostry,czyli rozwija się z godziny na godzinę w związku

z toksynami wchłanianymi z dróg rodnych do krwiobiegu klaczy.


C. Przeciążenie pracą-obluzowanie połączenia kości z puszką

galopem po twardej nawierzchni. Dawniej, kiedy konie służyły

ludziom zdarzało się to częściej podczas ich codziennej pracy,

dzisiaj ciężko do tego doprowadzić,bo pracują za nas ciągniki i

samochody. Może się rozwinąć przy silnej kulawiźnie w zdrowej

kończynie, ponieważ koń odciążając chorą nadmiernie obciąża

zdrową.


D. Zjadanie toksycznych substancji zawartych np. w liściach

orzecha włoskiego


E. Uraz, głęboki ropień, głęboko wbite ciało obce w kopycie,które

ropieje,ropa penetruje wnętrze puszki kopytowej i doprowadza

do poluzowania kości kopytowej.




 


2.Jakie konie chorują i dlaczego?


A. Chorują na ochwat konie, które nie mają odpowiedniego ruchu

w stosunku do ilości cukrów jakie pobierają.


B. Konie otyłe,które od dawna przekarmiane,dodatkowo obciążają

i tak słabe kopyto swoją nadmierną masą.


C. Konie które okulały i obciążają drugą kończynę-tu ochwat z

przeciążenia


D. Konie które z jakiś przyczyn przestały pracować-

święta,kulawizna,itp,a cały czas jedzą taką dawkę pokarmu jak

przy pracy.


F. Klacze które nie zrzuciły łożyska


G. Konie które zawsze zbyt obficie karmione,dojrzały i przestały

rosnąć.


Kopyto ochwatowe po rozczyszczeniu.Zdeformowane w charakterystyczny sposób.Łukowata ściana puszki, bardzo szeroka, wywinieta linia biała, kopyto szerokie z przodu.Takie uformowanie zapewnia zwględny komfort chodzenia.Oczywiście taki koń chodzić nie chce, bo każdy krok sprawia mu ból.

3.Objawy


A. Gorące kopyta

B. Postawa wahadłowa - koń wysuwa przednie nogi aby je

odciążyć.

C. Koń ma problem z opuszczeniem głowy,żeby zjeść z ziemi

D. Koń leży i ma wyraźne objawy bólowe kopyt

E. Sztywny chód,ból, drżenie mięśni kończyn,pozostawiony

kładzie się lub przyjmuje postawę wahadłową


4.Leczenie


Leczenie jest bardzo trudne,trwa rok-tyle co całkowita wymiana

puszki kopytowej,wymaga współpracy lekarza weterynarii,kowala i

właściciela konia. Koń nie wyleczy się z ochwatu sam,jedynie po

podaniu leków,leczenie ochwatu wymaga odpowiedzialnego,

wielostronnego podejścia.

Jedynie przez pierwsze 24 godziny trwania ochwatu mogą pomóc

leki weterynaryjne,jeżeli ten czas minął,stan ostry

przeszedł,należy podjąć kroki leczenia ochwatu przewlekłego,a

tutaj udział ma kowal-w stopniu mniejszym i właściciel konia w

większym.

Koń z ochwatem to jest bardzo duży problem,wymagający dużo

zaangażowania,odpowiedniej infrastruktury,czasu i niemało

pieniędzy.

Górale wprowadzają ochwaconego konia w potok na kilka

godzin,chłodzenie kopyt uśmierza ból, pobudza krążenie krwi i

ogranicza stan zapalny. Takimi działaniami należy zareagować na

ochwat ostry i co dalej..


Dalej zaczyna się żmudna droga leczenia konia z ochwatu '

przewlekłego,w której przyświecać muszą takie cele:


A. nie dopuścić do rotacji-przemieszczenia kości kopytowej-

skoro się oderwała to może się przemieścić wierzchołkiem kości

kopytowej w stronę podeszwy,w skrajnym przypadku wierzchołek

ten powolutku przebije podeszwę i wyjdzie, ukazując się w

postaci obrośniętego tkanką sińca tuż nad strzałką.


B. uformować tak puszkę kopytową, aby koń miał komfort

chodzenia,


C pobudzać krążenie krwi w puszce,aby nowe kopyto mogło się

odbudowywać


Jak to osiągnąć?


Ruch leczy wszelkie końskie dolegliwości także ochwat.


Jaki to ma być ruch?

Liczy się ilość uderzeń końskiego kopyta o podłoże.

Koń powinien dziennie wykonać minimum 30 tysięcy kroków,wtedy

właściwie pracuje kopyto,tłoczy krew,masuje podeszwę i narasta

zdrowe i odżywione. Nie ma możliwości wyleczyć ochwatu bez

ruchu,jeśli konia zamkniemy w boksie,wywołamy kolejny epizod

ostrego ochwatu.

Koń ochwacony nie chce chodzić, bo czuje ból,należy go do ruchu

zmusić,prowadzić, po prostej drodze,po śniegu, po kałużach, w

późniejszym etapie po twardej nawierzchni.

Taki spacer musi trwać 2-3 godziny.

Należy go pozostawić na całą dobę na wybiegu,odpowiednio

dużym, na którym jest tunel wygrodzony liną, przez który koń

będzie całą noc spacerował szukając wody i siana. Takiego konia

nie wolno zamykać nawet na jedną godzinę,ponieważ kiedy staje

jego zdeformowane,upośledzone kopyta przestają pracować

,szkodliwe produkty gromadzą się w nich i nie są

odprowadzane,więc grozi mu kolejny epizod ochwatu ostrego,

który zniweluje nasz dotychczasowy wysiłek i zmusi do

rozpoczęcia pracy od nowa. Koń ochwatowy nie może się

zatrzymać ani na chwilę i to jest podstawa leczenia.


Na takim koniu nie wolno jeździć, bo zbytnio obciążamy jego

kopyta, nie wolno go lonżować, bo na łuku na kopyto działają

większe siły i może dojść do kolejnego obluzowania

odbudowujących się,słabych jeszcze połączeń, co zaowocuje

kolejnym epizodem ochwatu ostrego i zmusi nas do rozpoczęcia

całej pracy od nowa.


DIETA. Koń ochwatowy wymaga rygorystycznej diety, bez

cukrów. Karmimy go sianem drugiego pokosu,ale w dowolnej

ilości,siemieniem lnianym z otrębami- małą ilością jako nośnik

witamin i biotyny. Każde jabłko,marchew, czy kubek owsa mogą

znowu wywołać stan ostry. Oczywiście siano dostaje na specjalnie

skonstruowanym wybiegu pogrodzonym w labirynt,na którym

szuka go porozrzucanego małymi kupkami. Takiego konia nie

można wypasać na łące,jedynie bardzo stare,zaniedbane, pełne

chaszczy nieużytki są dobrym miejscem jego przebywania.


Pytania i odpowiedzi:


Czy koń raz zochwacony będzie chorował całe życie?


 

Istnieje takie przekonanie słuszne,ale wymaga odpowiedniego

wyjaśnienia.

-Skoro koń raz zachorował to znaczy,że ma skłonność do

ochwatu-niskie potrzeby żywieniowe,kumulacja cukru we krwi,

lenistwo itd.


-ochwacone kopyto jest częściowo oderwane od kości

kopytowej,wrażliwe,delikatne,cześć oderwana jest martwa(brak

połączeń= brak ukrwienia,brak pokarmu dla tkanek=martwica) i

skłonne do kolejnych naderwań-nawroty epizodów ochwatu

ostrego


-Leczenie ochwatu trwa cały rok=puszka musi odrosnąć cała

nowa,a starą powoli,warstwami kowal ścina. Nawroty ochwatu

zdarzają się na wiosnę(pastwisko wysokocukrowe) i na

jesień(stajnia,brak ruchu i pasza),czyli co pół roku. Po każdym

nawrocie choroby nasza praca zaczyna się od nowa i musimy

zacząć liczyć rok od tego momentu,leczenie trwać musi

niezmiennie przez cały rok. Podsumowując,nawroty ochwatu

spowodowane są lekkomyślnością właścicieli i zaprzestaniem

profilaktyki,w efekcie niedoleczony koń(który ma połowę kopyta

zdrowego,które odrosło po poprzednim epizodzie i dolne pół

ochwatowego,które jest martwe,krzywe i powinno zejść do

końca) poddawany znowu niewłaściwemu traktowaniu ,znowu

przejada się,nie rusza się,więc ochwat wraca.

Dopóki kopyto nie odbuduje się w całości, koń jest bardzo

podatny na kolejne ochwacenia,jeżeli odbuduje się w pełni,po

roku,koń jest zdrowy,nadal ma skłonność organizmu( kumulacja

cukrów,wysokie przyswajanie) ale przy właściwej diecie i ruchu

jest zdrowy,więc zaczynamy od nowa i wszystko w rękach

właściciela. Taki koń może wszystko robić i może być dobrym

koniem, o ile nie zafundujemy mu boksu i jedzenia,jako jedynej

życiowej namiętności.


Dlaczego właściwie dochodzi do oderwania puszki kopytowej od

kości kopytowej?


Z powodu rozwijającego się stanu zapalnego w puszce

kopytowej,na połączeniu puszki i kości. Oraz z powodu zaburzenia

krażenia,a tym samym odżywienia kopyta.Stan zapalny niszczy

połączenia z puszką,upośledza ukrwienie oraz funkcję

tkanek,objawia się wzrostem temperatury i obrzmieniem=stąd

nabrzmiałe,gorące koronki przy ochwacie,a ponadto silny ból i

związany z tym sztywny chód i drżenie mięśni.

Naciek zapalny przeradza się w ropę,ropa rozpuszcza

tkanki,deformacja kopyta postępuje,obszar zerwanych połączeń z

kością także.


Czy lekarz weterynarii może wyleczyć konia z ochwatu

podobnie jak leczy go z kolki,czy grzybicy?


Medycyna weterynaryjna nie zna sposobu na wyleczenie ochwatu

lekami. Lekarz ogranicza stan zapalny,uśmierza ból

konia,przyspiesza i usprawnia krążenie krwi w kopytach,ale są

zasady takie.


-Aby lek podawany dożylnie dotarł do kopyt i tam zadziałał, koń

musi pompować krew naciskając na „serce kopytowe”,czyli stawiać

kroki,masować kopyta.Jeżeli odżywianie i ukrwienie kopyt jest

zaburzone,to także leki nie dotrą do kopyta. Dlatego nie mogę

zgodzić się z zaleceniem, by koń w ostrym ochwacie musiał stać w

boksie. Ruch wspomaga leczenie i działanie leków.


-Jakby nie było,koń dostaje leki w początkowej fazie ochwatu i tu

się rola lekarza kończy. Dalsze zadania należą do kowala i

właściciela konia.


Czy zakup konia z ochwatem to dobry pomysł?


Koń ochwatowy to wielki obowiązek, bardzo pracochłonny,często

smutny, przygnębiający i kosztowny. Koń taki musi mieć dobrego

lekarza,dobrego kowala, całodobowe chodzenie,dobrane

siano,dobrane pastwisko,ścisłą,codziennie pilnowaną dietę(=a nie

Miecio stajenny raz sypnie owies,raz jęczmień,a jak mu się

przypomni to otręby) Jeżeli jesteś w stanie zapewnić takie

warunki to można kupić konia z ochwatem i go wyleczyć,jeżeli nie,

to nie warto kupować,bo w stajni pensjonatowej stojąc, taki koń

się nie wyleczy nigdy.Jeżeli jest to klacz i zależy nam na źrebaku

to także musimy prowadzić profilaktykę i leczenie jej,ponieważ w

nawrotach ostrego ochwatu,często dochodzi do poronień.Krycie

naturalne jest niebezpieczne z powodu obciążeń na kopyta.


Jak rozpoznać ochwat przewlekły?


Koń, który odczuwa ból w przednich kopytach kładzie się w taki sposób podczas prób manipulacji przy kopytach.Nie musi mieć ochwatu, moze mieć inne problemy( ropnie, zapalenia)ale jest to już niepokojący znak itrzeba podejrzewać ochwat.

Po kształcie kopyt,jest kilka symptomów ochwatu,które występują

zawsze i należy je zbadać zanim kupimy konia.

Kopyto konia winno mieć ścianę puszki kopytowej gładką i równą,a

szkliwo błyszczące i bez ubytków świadczy o dobrym utrzymaniu

konia od dawna( długo narasta,szybko kruszeje)

-obrączki ochwatowe - obręcze równoległe do

podłoża,wyglądające jak rowek w puszce,przebiegający przez

puszkę,czasem głębszy,czasem płytszy. Są to oznaki stanu pod

ochwatowego, które wywołuje dłuższe lub krótsze niedożywienie

kopyta.

Kiedy kopyto jest małe,u kucyków,wtedy w ochwacie ma tendencję

wyginać się jego przednia ściana w łuk,wklęsłością w stronę

wnętrza kopyta i kości kopytowej.


-Pozostałości gliny na kopytach,w rowkach strzałkowych,

świadczą o tym że ktoś próbował go leczyć z ochwatu.


-Szeroka „rozchodząca się” linia biała-koń po rozczyszczeniu

kopyt,co zwykle robi się przed sprzedażą, może wyglądać na

zdrowego,ale kiedy przyjrzymy się bliżej okazuje się,że ma

szeroką czasem nawet na 2-3 cm linię białą oraz nienaturalnie

przerośnięte piętki. Ochwat zwykle zaczyna się od przednich

kopyt,ale nie jest rzadkością koń z ochwacony na cztery kopyta.

Należy dokładnie obejrzeć kopyta konia przed zakupem.




epilog


Ochwat bardzo obniża wartość konia. Ochwat bardzo osłabia

samopoczucie koni,niejednokrotnie w ich oczach widać ból i

strach,kiedy rozczyszczam chore kopyta. Ochwat jest chorobą

bardzo bolesną dla zwierzęcia,porównałbym to z taką ludzką

sytuacją: na wszystkie paznokcie prawej dłoni spadł nam duży

ciężar,paznokcie zropiały i odpadły,a my musimy teraz tą dłonią

kopać dół w ziemi,wydłubywać z niej kamienie i szkła.

Trudno sobie to wyobrazić,jak człowiekowi zejdzie paznokieć to

obchodzi się z nim nad wyraz delikatnie,a koń musi stać i chodzić

na swoim chorym kopycie.

Szczęściem przychodzi właściciel i sypie mu do korytka, to

osładza jego kalectwo.

Najczęstszą przyczyną ochwatu jest przekarmienie i brak ruchu,

powiedziałbym 90 % przypadków,właściciele koni z lubością

karmią swoje konie,tuczą wierzchowce tak strasznie,że

doprowadzają je do ochwatu, nie zauważają, że koń jest gruby, bo

tego się nie widzi, nie rozumieją, że konia nie wolno karmić

nadmiernie w stosunku do pracy. Często są na mnie obruszeni,że

zwracam im uwagę na tą sprawę,że kwestionuję sposób żywienia i

utrzymania,prawie zawsze deklarują,że nie zrezygnują z owsa,że

zmniejszą dawkę,być może, albo i nie, bo przecież on tak lubi

jeść, smutno mu będzie,co on zrobi, co sobie pomyśli?


Pod rozwagę daję myśl o zdartych paznokciach i jeszcze jedną.


Namiętnością konia jest galop, szczęściem jego życia jest

przemierzanie przestrzeni, a ukochaną paszą świeża trawa.



Życzę powodzenia wszystkim, którzy uczciwie podjęli leczenie

swojego konia z ochwatu.







Coś strasznego...


Kopyta kucyka zochwaconego już parę lat temu,teraz w stanie ciężkim, właściciel nie podjął leczenia, nie zmienił diety,nie zapewnił ruchu,więc ochwat postępuje,doszło do rotacji kości kopytowej i deformacji kopyta.




Zochwacone kopyto jest martwe, nie pracuje, róg jest zdeformowany, bardzo twardy,strzałki nie ma, ściana narasta w specyficzny sposób.Jak widać piętki rosną pionowo w dół, a pazur się wypłaszcza, wysuwa do przodu i zagina do góry.




 


 


 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja